Quantcast
Channel: BODY & SPIRIT ENGINEERING
Viewing all 155 articles
Browse latest View live

Jak to zrobić żeby mieszkać w pałacu

$
0
0
Ostatnio z przyczyn zawodowych, robiłam poważny research firm i dekoracji potrzebnych do odtwórstwa wnętrz historycznych, lub projektowania takich wnętrz w stylu historycznym, z zachowaniem ducha epoki. Dlatego chciałabym podzielić się z Wami najciekawszymi rzeczami, które udało mi się znaleźć. Na początek tapety panoramiczne, które są kopiami oryginalnych pałacowych fresków, albo historycznych tapet panoramicznych. Polecam dwie firmy i zacznę od tej mniej znanej, za to niezwykle ciekawej.
IKSEL to włoski producent tapet z bardzo szeroka ofertą. Niestety są pewne trudności z przeglądaniem katalogu produktów, ponieważ wymaga to kodu dostępu. Aby go uzyskać należy wypełnić formularz rejestracyjny a potem czeka się kilka godzin na mail;a zwrotnego z tym kodem. Dlatego żeby zaoszczędzić Wam czasu, podaje kod dostępu który sama otrzymałam i mam nadzieję, że Wam również zadziała: "sesame". Kiedy już wpiszecie to hasło, możecie swobodnie przeglądać tapety panoramiczne na całe ściany, lub zaprojektowane na panele pałacowe panneau, a nawet plafony sufitowe. Są wśród nich kopie fresków z XVII, XVIII wieku i tapet panoramicznych z XIX wieku, są egzotyczne pejzaże, motywy chinoiseries, turqueries, dekoracje rokokowe i klasycyzujące. Olbrzymi wybór i mnóstwo przepięknych rzeczy. Poniżej wrzucam kilka przykładów, ale uprzedzam jeszcze o dwóch niedogodnościach: niestety nie podano wymiarów poszczególnych tapet, oraz cen, a to znaczy, że są one raczej przeznaczone dla tych, dla których cena nie gra roli. Jeśli jednak nie jesteście bogaczami, to i tak możecie z przyjemnością pooglądać sobie te wspaniałe tapety:

http://www.iksel.com/catalogues/custom/dpanels.html



Druga firma tapet, którą chce polecić to Ananbo, jednak jest ona najbardziej znana, najlepiej rozpropagowana i pozycjonowana w internecie, dlatego łatwo trafić na ich stronę. Ich tapety są prawie tak ciekawe jak te sprzedawane przez firmę IKSEL, a przy tym dużo lepiej zaprezentowane pod względem jakości zdjęć katalogowych. Zaletą jest też fakt, że podają oni ceny i dokładne wymiary. I np. średnio tapeta imitująca fresk na cała ścianę o powierzchni 500cm x250cm, kosztuje około 1500 euro. Z jednej strony drogo, ale z drugiej, nie jest to jeszcze cena zawrotna i na pewno warta produktu tak wysokiej jakości i dającego tak spektakularny efekt we wnętrzu. Warto w to zainwestować, ponieważ na innych rzeczach takich jak meble i tkaniny łatwiej zaoszczędzić (kupując okazyjnie). Poniżej link do strony i kilka przykładów ich tapet:

http://www.ananbo.com/boutique/index.php?rub=96






Ostatnia firma tapet, której ofertę warto przejrzeć przynajmniej dla przyjemności, to Papier de Paris. Mają trochę mniejszy wybór, również nie podają cen, ale za to bardzo piękne projekty, tapety maja podane wymiary i co istotne - daty powstania projektów, co jest bardzo wygodne dla osób, poszukujących tapet z konkretnego okresu, ale mających zbyt powierzchowną wiedzę, żeby samemu datować prezentowane kompozycje. Oto link i kilka przykładów:






http://www.papiersdeparis.com/en/

Jeżeli chcecie szukać innych producentów takich tapet, top radze szukać w języku francuskim, ponieważ głownie we Francji znajdują się firmy tego typu. Szukajcie po haśle: "papier peint panoramique" lub z dodatkiem: "chateau" 

I na koniec prawdziwa wisienka na torcie, czyli skórzane obicia ścienne. W XVII i XVIII wieku bardzo popularne były pokrycia ścian wykonane z połączonych ze sobą arkuszy skóry tłoczonej we wzory o powtarzalnym raporcie i ręcznie malowanej. Osobiście nie spotkałam się z tym, żeby w jakimś pałacu zachowało się takie obicie ścienne (chociaż pewnie gdzieś takie jest), natomiast można obejrzeć przykład takiej dekoracji na ścianach prezbiterium kaplicy Matki Boskiej na Jasnej Górze.I jest to obicie oryginalne, przy czym widać wyraźnie, że ze starości niektóre arkusze wybarwiły się inaczej niż pozostałe, lub jest to nierównomierne wybarwienie spowodowane wymiana tych arkuszy, czy konserwacją/naprawą. Dużo częściej spotykane są antepedia ołtarzowe w starych kościołach, zwłaszcza w bocznych ołtarzach dekorowane taką skórą. Zdaje się, że jest coś takiego w kościele Seminaryjnym w Warszawie, a już na pewno w kościele w Kazimierzu Dolnym. W XVII i XVIII wieku używano tłoczonej i malowanej skóry również w charakterze obić oparć krzeseł. Rzecz jasna wzornictwo tych skór zawsze naśladowało aktualną mod w tkaninach, ale efekt był zupełnie inny - bardzo ciekawy. O ile mi wiadomo, jeszcze w XIX dekorowano wnętrza takimi skórami, ale już w mniejszym stopniu. Musze powiedzieć, że zawsze bardzo lubiłam te obicia i nie spodziewałam, że że istnieje manufaktura wytwarzająca je obecnie tradycyjnymi metodami. Ta manufaktura to Tassin Paris, maja przepiękny katalog do którego link podaje poniżej. Musze powiedzieć, że ich wyroby sa oszałamiające. Dotąd widziałam jedynie przykłady takich skór, które były już bardzo stare i zniszczone i utraciły w dużej mierze dawny urok. W tym katalogu, można je zobaczyć w pełnej świetności. Jest to coś cudownego. W manufakturze stosuje się zabytkowa prasę do tłoczenia wzorów, a malowanie odbywa się ręcznie jak przed wiekami. Oczywiście znów nie podano ceny, więc podejrzewam, że koszt takich obić może być ogromny, ale warto obejrzeć, nawet pod kątem edukacyjnym, ponieważ produkty tej firmy, to kopie oryginalnych wzorów historycznych. 

http://www.notrecom.com/tassin/uploads/pdf/brochure1.pdf




Genialna aranżacja kolekcji porcelany w Zwinger

$
0
0
Bardzo rzadko zdarza się sytuacja, w której zdolnych artystów obdarza się zaufaniem, pozwala się im na realizację ich wizji oraz przyznaje się im w tym celu odpowiedni budżet. Tak się stało w pałacu Zwinger, gdzie powstała nowa aranżacja wystawy kolekcji porcelany Augusta Mocnego. Projekt galerii powierzono Peterowi Merino, kontrowersyjnemu, ale bardzo utalentowanemu architektowi z Nowego Jorku, który jest znany z projektów luksusowych wnętrz apartamentów, butików domów mody i galerii wystawowych utrzymanych w duchu wysokiej klasy modernizmu z elementami pałacowego blichtru. Może się wydawać, że rokokowe klimaty leżą daleko od stylu, którym Marino projektował swoje dotychczasowe wnętrza i że powierzenie mu aranżacji wystawy w Zwingerze jest ryzykowne. Jak się okazało, ryzyko było opłacalne, a realizacja architekta okazała się jedną z najpiękniejszych aranżacji we wnętrzach muzealnych. Z wielkim rozmachem godnym ekstrawaganckim gustom arystokratycznym Sasów, oraz rzadko spotykanym znawstwem epoki, Peter Marino stworzył absolutnie genialną kompozycję. Stanowi ona kwintesencję egzotycznych gustów XVII i XVIII wieku. Wrzucam tu zdjęcia z tej galerii, która tak mnie zachwyciła i oczarowała.


Najbardziej charakterystycznym punktem galerii są dwa pawilony ogrodowe skonstruowane na podstawie słynnej serii ilustracji autorstwa Bernda Damsa i Andrew Zega - historyków architektury, którzy stworzyli kilkadziesiąt rysunków rekonstrukcyjnych związanych z XVII i XVIII wieczną architekturą ogrodową. Widoczny na tym zdjęciu obiekt został stworzony na podstawie namiotu chińskiego z ogrodów wersalskich (nie przetrwał do współczesności), który oryginalnie wyglądał tak:
`

Peter Marino w swoim projekcie wykorzystał dwa takie namioty, a pomiędzy nimi ustawił barokową altanę wykonaną z charakterystycznej dla epoki turkusowej kratownicy, zwieńczonej pagodowym dachem i ażurową kopułą. Pod namiotami, zostały umieszczone sztuczne skały złocone tradycyjnymi metodami złotniczymi. Skały pełnią funkcję postumentów pod zabytki porcelany. Uważam to rozwiązanie za wspaniały pomysł i strzał w dziesiątkę. Nie tylko stanowią one wspaniałe urozmaicenie i wyglądają bardzo oryginalnie, ale również są silnie osadzone w estetyce epoki i to z dwóch względów. Z jeden strony jako skalisty ornament zapożyczony ze sztuki orientalnej. Z drugiej strony pamiętajmy, że skała (i muszla), w swojej fakturze, strukturze i formie stanowi bezpośrednią genezę ornamentu i kompozycji rokokowej, proto rokokowej i w wielu aspektach również barokowej (patrz post na ten temat:
http://fashion-hi-story.blogspot.com/2014/05/w-poszukiwaniu-linii-groty.html )
Na ścianach stanowiących tło dla ekspozycji Peter Marino wykorzystał współczesne kafle, którymi nieco przełamuje historyczną konwencję wnętrza. Uważam je jednak za świetny wybór, ponieważ kojarzą się trochę z orzechowym fornirem i kolorystyczni, jak i fakturowo nie odcinają się od estetyki historycznej. Tyle, jeśli chodzi o omówienie tej aranżacji, a przy okazji polecam twórczość dwóch innych współczesnych artystów, których pracą są osadzone w podobnym klimacie i również stanowią rzadki przykład głębokiego zrozumienia sztuki późno barokowej i wczesno rokokowej:

Walton Ford:  http://fashion-hi-story.blogspot.com/2013/09/walton-ford-in-baroque-taste.html

Harrison Howard: http://fashion-hi-story.blogspot.com/2014/05/chinoiseries-harrison-howard.html

a jako uzupełnienie polecam filmik z arcy ciekawym wykładem z Muzeum Narodowego w Warszawie o modzie na porcelanę w XVII i XVIII wieku:

http://fashion-hi-story.blogspot.com/2014/09/moda-na-porcelane-w-europie-w-xvii-i.html






Pawilony ogrodowe w ilustracjach rekonstruktorskich Andrew Zegi i Berndta Damsa

$
0
0
W nawiązaniu do poprzedniego posta, chciałabym zaprezentować prace dwóch historyków architektury, którą podziwiam już od dawna, która mnie inspiruje i olśniewa. Andrew Zega i Berndt Dams od kilku lat tworzą ilustracje, będące rekonstrukcją historyczną nieistniejących już budynków i małej architektury ogrodowej, lub dokumentacją tych, które przetrwały, a niekiedy nawet owocem wyobraźni autorów. Swoje prace wydają w ekskluzywnych albumach, których ceny niestety są zniechęcające; np. album zawierających ilustracje pawilonów ogrodowych z Wersalu i Marly kosztuje 700$, a album z pawilonami w stylu chinoiseries aż 750$. To sprawia, że przeciętny pasjonat kultury XVII i XVIII wieku, nie może sobie pozwolić na zakup tych wspaniałych publikacji i prawdopodobnie sama, również nigdy nie wejdę w ich posiadanie. To mało humanistyczne podejście, możemy sobie jednak nieco powetować dzięki dość dużemu przeciekowi tych ilustracji do sieci. Zachęcam wszystkich żeby wyszukiwali uje raz na jakiś czas, ponieważ pojawiają się ciągle nowe, a są one bardzo rozwijającą inspiracją i kopalnią wiedzy o estetyce i wyobraźni artystycznej w naszych ulubionych epokach. Jedynym sposobem na zrozumienie minionej epoki,. jest ciągłe chłonięcie umysłem i zmysłami, jej najbardziej wybitnych dzieł. Pozwala to nie tylko zebrać duża wiedzę, ale również nabrać wyczucia i trafnej intuicji co do gustów i mentalności ludzi dawnych czasów. Dzięki temu, łatwiej jest samemu datować zabytki, określać z jakiego rejonu pochodzą, a także samem tworzyć w duchu epoki, nawet jeżeli są to projekty uwspółcześnione. Wyrabia to również wyrafinowany gust i możliwość zachwytu nawet nad dziełami trudnymi w odbiorze, nie zrozumiałymi pod względem estetycznym dla współczesnego człowieka. Ale koniec filozofowania i czas pooglądać kilka przykładów ilustracji Berndta Damsa i Andrew Zegi. 

Chcę jeszcze zaznaczyć, że z mojego doświadczenia wynika, że wiele osób, nawet interesujących się historią sztuki XVII i XVIII wieku, widząc takie ilustracje, bardzo często powątpiewa w to, że przedstawiają one realne budynki. Wynika to z tego, że przetrwało niewiele takich pawilonów, a ponad to, są one tak ekstrawaganckie, tak wyrafinowane, że czasem nie mieści nam się w głowie, jak bogata wyobraźnie mieli dawni artyści i jaki rozmach miała dawna arystokracja. Dlatego też, w celach nieco pedagogicznych, wybrałam do prezentacji wyłącznie ilustracje przedstawiające prawdziwe budynki:

pagoda ogrodowa, której nie udało mi się zlokalizować, wygląda mi jednak na niemieckie klimaty ;)


egzotyczna karuzela w ogrodach wersalskich



altana ogrodowa w Clagny we Francji


altana ogrodowa w Wersalu


kolejna podobna altana, której nie udało mi się zlokalizować, ale wygląda bardzo frnacusko.

 grotto gdzieś we Włoszech - totalne mistrzostwo i moje ulubione strukturalne tynki skałopodobne w niszach, a do tego zwieńczenie w stylu ogrodów Bomarzo.


pawilon turecki w Schonbrunn
pagodowa altana, której nie udało mi się zlokaliwać


mini pagoda w Bonelles



 Kolejny piękny budynek, którego niestety nie umiem zlokalizować.



 Chinoise w Oggersheim projektu Paula Egella z 1750


Kolejny przepiękny, późno barokowy budynek z tynkami naśladującymi skałę, tym razem nimfeum we Francji w Wideville :)


namiot czerwony, dla mnie niezidentyfikowany

pagoda w Rheinsberg w Niemczech



namiot turecki w Parc Nonceau w Paryżu

namiot chiński w ogrodach Wersalu

budynek oranżerii w stylu egzotycznym


wielki namiot w Wersalu

budynek naśladujący porcelanową wierzę w Nankinie znaną Europejczykom z rycin Nieuchoffa. Takie wierze budowano w wielu ogrodach europejskich a niektóre przetrwały do dziś, 


pagoda złota w Potlow


Budynek chinoiserie w Potlow (zwróćcie uwagę na wazy z koralowcami :) )


pagoda zielona w Potlow

Jeżeli wciąż wyobrażacie sobie, że te budynki są tak niesamowite, że aż nie prawdziwe, to wyobraźcie sobie, że tak daleko posunięta ekstrawagancją była nie tylko domeną władców, ale bardzo powszechna modą wśród arystokracji, nawet na poziomie hrabiowskim i to w całej Europie. Rozmach i wyobraźnia, niemal nie miały granic, również w pałacowych wnętrzach. A jeśli nie przekonują Was ilustracje, to przygotowałam kilka zdjęć związanych z tematem. Oczywiście nie wyczerpują one tematu i jest ich zaledwie kilka, ale przynajmniej stanowią dobre uzupełnienie do powyższych rysunków. 


pawilon turquerie Francja


namiot tuquerie Anglia

angielska ptaszarnia

pawilon pagodowy Francja


słynna ananasowa wieża w Dunmore w Szkocji


Budynek w Wideville we Francji, który powyżej został tez zaprezentowany na ilustracji.


grota atlantów w Surrey w Anglii (zdjęcie przedwojenne, obecnie nie istniejąca)

Tak jak mówiłam, to zaledwie kilka przykładów, nie chce tez, żeby ten post ciągnął się w nieskończoność jak barokowa serpentyna, mam jednak nadzieję, że dla jednych będzie to inspiracja, a dla innych skromna lekcją i że każdy coś z tego wyciągnie. Oczywiście, trzeba pamiętać, że trendy egzotyczne w sztuce europejskiej nie były jedynymi i oprócz tego typu szalonych wnętrz i pawilonów, projektowano również bardziej klasyczną architekturę, którą doskonale znamy, ponieważ jej przykłady zachowały się w większej liczbie i w swoich epokach stanowiły przeważająca większość. Zależy mi jedynie na tym, żeby pokazać, że te bardziej ekstrawaganckie rozwiązania nie były jedynie czymś marginalnym, ale stanowiły poważny trend. Do tego stopnia, że w każdej liczącej się rezydencji musiały być pokoje o tematyce egzotycznej i pawilony ogrodowe w stylu chińskim, tureckich, lub skalno - głębinowym (upraszczając). Stąd warto myśleć o dawnych epokach zawsze z otwartym umysłem, porzucając schematu i stereotypy. Ja zawsze wychodzę z nastawieniem, że poziom artystyczny i intelektualny współczesnego świata, nie może dorównać rzeczywistości historycznej, dzięki temu daje się nieustannie, pozytywnie zaskakiwać i olśniewać śladom dawnej europejskiej kultury ;) 

Idą zmiany!

$
0
0

Zapowiedź zmian! Blog kostiumologiczny Body & Spirit engeneering wchodzi w erę vlogów!

Czytanie ze zrozumieniem #1 "Opat w sukience"

$
0
0


Zapraszam na pierwszy odcinek z serii "Czytanie ze zrozumieniem", w której omawiam teksty źródłowe pod kątem historii mody i obyczajów XVII i XVIII wieku.

A poniżej dodatkowa ikonografia do filmu:


Ludwik XIV jako młody chłopiec w stylizacji heroicznej. 


Filip de France - brat Ludwika XIV w sukni mantua.


Ludwik XV jako dziecko lata 10' XVIII wieku


Portret opata de Choisy

Kilim wielkoformatowy, radosna twórczość ;)

$
0
0
Ci, którzy śledzą wiernie mój blog, wiedzą, że kilimy inspirują mnie już od jakiegoś czasu. W jednym z postów prezentowałam tkaniny skandynawskie, które bardzo mnie zainspirowały( link do posta) i zachęcam Was do ich obejrzenia, ponieważ są niesamowite. Ostatnio nowe warunki mieszkaniowe w postaci własnej pracowni pozwoliły mi na próbe stworzenia własnego kilimu. A ponieważ nie lubię się rozdrabniać i godzić na kompromisy, to od razu rzuciłam się na wielki format. Krosno zbudowałam z tatą - ma ponad 2m wysokości. Na poniższym zdjęciu widać pierwszy karton projektowy nałożony na ramę przed zaciągnięciem osnowy.




Po kilku miesiącach nieregularnej pracy jestem załamana tym jak niewiele udało mi sie zrobić. Ale i tak mam dużo przyjemności. Zadowolona jestem głównie z faktur i kolorów. Zobaczymy jak to się skończy... ;D


Podczas pracy popełniłam kilka błędów. Miałam problem już z naciąganiem osnowy na tak wielkie krosno. Niestety w efekcie powstało nierówne napięcie i to sie przełożyło na problemy z uzyskaniem płynnych linii i kształtów. W jednych miejscach osnowy się rozbiegają i w motywach powstaja duże uskoki. W innych miejscach osnowy sie zbiegły, co nastręcza problemów z przekładaniem wątków.



Zaproszenie na warsztaty haftu artystycznego w MSKPU

$
0
0


Zaproszenie na kwietniowe warsztaty haftu artystycznego w MSKPU. Prowadząca - Anna Nurzyńska - Dziemska.
Jeśli lubisz rękodzieło artystyczne, interesuje cię moda haute couture i projektowania mody, lub historia sztuki i rekonstrukcja historyczna, to są to warsztaty dla ciebie!

pierwsze spotkanie 5 kwietnia 2016

strona organizatora (zapisy): http://mskpu.pl/

strona wydarzenia na fb: https://web.facebook.com/events/22682...

Szczegółowy program warsztatów:

10 spotkań po 3 godziny, część teoretyczna i praktyczna

1. Wprowadzenie
Wykład "Historia haftu w zarysie", przygotowanie warsztatu, omówienie narzędzi i surowców wykorzystywanych w hafcie, oraz nauka podstawowych ściegów hafciarskich.
2. Haft w średniowieczu 
Wykład "Hafty średniowieczne i tapiserie w wystroju wnętrz", omówienie haftów na tzw. "Tkaninie z Bayeux", oraz zajęcia praktyczne z rekonstrukcji wybranych motywów z tej tkaniny.
3. Haft metalowy
Wykład "Zarys historii haftów metalowych od średniowiecza do końca XIX wieku", zajęcia praktyczne z wykorzystaniem podstawowych technik haftu metalowego. Omówienie rodzajów nici i innych surowców wykorzystywanych w haftach metalowych.
4. Haft or nue cz.1
Wykład "Historia haftu or nue", zajęcia praktyczne z wykorzystaniem omawianej techniki.
5. Haft or nue cz.2
Wykład "Średniowieczne ubiory haftowane", oraz kontynuacja pracy z poprzednich zajęć.
6. Renesans Elżbietański
Wykład "Haft w renesansie i hafty jakobińskie", zajęcia praktyczne – kopiowanie wybranych motywów z kaftanu elżbietańskiego w zbiorach V&A Museum
7. Hafy realistyczne cz.1
Wykład "Od średniowiecznej acupictury do wiktoriańskich obrazków haftowanych. Realizm motywów w takctwie, technika broszowania i lansowania". Zajęcia praktyczne z wykorzystaniem malarskich technik haftowania, hafty cieniowane.
8. Hafty realistyczne cz.2
Wykład "Abstrakcjonizm w tkactwie – tkaniny typu bizarre"– zajęcia praktyczne – kontynuacja pracy z poprzednich zajęć.
9. Hafty na Habit a la Francaise
Wykład "Hafty na ubiorach męskich w II połowie XVIII wieku – habit a la francaise i kamizelki frakowe". Zajęcia praktyczne – kopiowanie wybranych motywów z ubiorów z kolekcji muzealnych.
10. Opus Teutonicum – hafty białe
Wykład "Ewolucja haftów białych z terenów niemieckich – opus teutonicum, haft saski i drezdeński, hafty ze Schwalm, pikowanie sznurkowe, oraz motywy koronkowe w tkactwie"– zajęcia praktyczne – nauka ściegów wykorzystaywanych w omawianych haftach.



Czytanie ze Zrozumieniem #2 - Hazard w XVII i XVIII wieku (i nie tylko)

$
0
0

Drugi odcinek "Czytania ze Zrozumieniem" - Kontynuacja czytania "Pamiętnika Opata de Choisy przebranego za kobietę". Tym razem skupiam się na zjawisku hazardu w kulturze arystokratycznej w XVII i XVIII wieku, oraz dysonansach w stylu życia tej klasy społecznej.
(Jeśli film Wam się podoba, wpisujcie komentarze, pytania i uwagi pod filmem na you tube, polecajcie znajomy i klikajcie łapki w gorę - to pomoże mi rozwinąć mój kanał i trafić do większej liczby odbiorców)
Emotikon wink
cytowane lub wspominane źródła:

- "Pamiętnik opata de Choisy przebranego za kobietę"
- " kapłanka Miłości. Pamiętnik Ninon de Lenclos" w opracowaniu Leo Belmonta
- Francois Bluche "Życie codzienne we Francji w czasach Ludwika XIV"
- Montesquieu "Listy Perskie"

CZYTANIE ZE ZROZUMIENIEM #3 - Wychowanie i wykształcenie panien w paryskim klasztorze w II poł XVIII wieku

$
0
0


Zapraszam na kolejny odcinek, którym prezentuję postać Apolonii Heleny Masalskiej, polskiej arystokratki, która zdobywała wykształcenie za murami paryskiego klasztoru wraz z francuskimi szlachciankami w II połowie XVIII wieku. Jej dramatyczne, przejmujące losy, stanwią świadectwo tych niezwykłych czasów, a tekże fascynującej mentalności, tak odległej od współczesnośći ;)

Omawiany tekst "Pamiętniki pensjonarki. Zapiski z czasów edukacji w Paryżu (1771-1779)" Apolonia Helena Masalska

Poważniejsze teksty na temat wychowania i wykształcenia kobiet w XVII i XVIII wieku, publikowałam na blogu jakiś czas temu i zapraszam do czytania:

http://fashion-hi-story.blogspot.com/2013/10/o-wychowaniu-kobiet-czesc-1.html

http://fashion-hi-story.blogspot.com/2013/11/o-wychowaniu-kobiet-w-xvii-i-xviii.html

NICI METALOWE HAFTU (i nie tylko) gdzie, co kupować? - poradnik cz.1

$
0
0
Jak wiecie, dawno temu napisałam posta, w którym radziłam Wam gdzie i jak pozyskać nici metalowe lub metalizowane. Od tamtej pory poznałam wiele nowych źródeł i czas zaktualizować mój poradnik. Oczywiście, na pewno jest jeszcze wiele miejsc, gdzie można kopic takie materiały, o których nic nie wiem, także ten post nie jest wyczerpujący, to po prostu mój subiektywny przewodnik. Dzisiaj skupiam się przede wszystkim na polskim internecie, a w kolejnym odcinku, pokażę wam również źródła tych materiałów na ebay.

Obecnie pozyskiwanie odpowiednich przyborów do haftu jest utrudnione. O ile m i wiadomo, w Polsce brakuje nici, blaszek ect. wykonanych z jedwabiu i metalu, lub są rzadko spotykane i w małym wyborze. Jednak mamy do dyspozycji nieco nici metalizowanych, czyli sztucznych. Niektóre z nich są dobrej jakości. 
Wybierając sztuczne - metalizowane nici pamiętajcie, żeby nie były zbyt cienkie. Niestety twe cienkie nici są szeroko dostępne i służą do haftu maszynowego, dlatego mogą  łatwo zmylić osobę początkującą. Pamiętajcie jednak, że zbyt cienkie nici utrudniają pracę, czynią ja bardzo żmudną, co nie przekłada się na efekt, a poza tym wymagają dobrania do nich szalenie cienkich nici bawełnianych lub jedwabnych (do przyłapywania), które trudno znaleźć i które się plączą przy pracy. Odpowiednia nic metalizowana powinna mieć przynajmniej 0,5 mm grubości a najlepiej więcej. Dopiero taka grubość nadaje jej plastykę zbliżona do nici z prawdziwego metalu. I tak jednak musimy liczyć się z tym, że te sztuczne będą zawsze bardziej gumowate, a te prawdziwe, bardziej łamliwe (łamliwość jest zdecydowanie zaletą)

Polecam kilka miejsc gdzie można nabyć odpowiednie materiały:

1. Sklepy dla wędkarzy łowiących na muchę. To zabawne, ale na prawdę w tych sklepach można kupić materiały do haftu. Są to wysokiej jakości, tradycyjne, z prawdziwego metalu lamety (blaszki), nici i bajorki produkcji angielskiej, francuskiej i indyjskiej.

- Sklep fishing mart oferuje materiały naturalne i sztuczne. Wada jest to, że minimalna wartość zamówienia to 50zł, więc nie można zamówić pojedynczej szpulki na próbę. 

Z tej oferty polecam najbardziej polecam produkt UNI FRENCH OVAL - jest to gruba nić owinięta blaszką metalową i rozpłaszczona, w efekcie czego powstaje coś zbliżonego do blaszki, ale z bardziej owalnym przekrojem i przede wszystkim z faktura nici metalowej, czyli z charakterystycznymi pęknięciami. Nici te występują w różnych szerokościach, ale najbardziej wartościowa jest ta, w kolorze "pewter":


Ma unikatowy, lekko spatynowany, elegancki kolor. Cena jest śmieszna, tylko 9zł. Takie nici vintage na aukcjach kosztują po kilkadziesiąt dolarów.

W tym sklepie jest jeszcze jedna ciekawa rzecz, której jednak nie widziałam na własne oczy, a mianowicie blaszka (lameta) ołowiana, która może dać ciekawy efekt "starego haftu", zwłaszcza, że ołów jest miękki i można z nim łatwo pracować. 


- Kolejny sklep dla wędkarzy to strona pana Bogdana Gawlika:
Tu już można zamawiać pojedyncze rzeczy i mamy większy wybór produktów przydatnych do haftu. Ponad to te produkty są już sprawdzone i mogę je z czystym sumieniem polecać. 

Bardzo fajny jest zestaw mini szpulek, który nadaje się do małych motywów. Mamy w nim do dyspozycji cieniutkie druciki, blaszki zwykłe metalowe i takie z fakturą, lamety owalne, czyli te spłaszczone nici metalowe. Cena znów śmiesznie niska:

W sklepie dostępne są też lamety owalne. Nie polecam tych Danville Oval Tissel. natomiast bardzo dobre są Uni French Oval dostępne w kolorze złotym, srebrnym i miedzianym, a każdy kolor w róznych szerokościach:




Poza tym Uni Micro Tinsel - nici metalowe lu metalizowane (na stronie nie ma informacji) produkcji japońskiej, w bardzo bogatej palecie kolorów, kilka przykładów:



Spośród dostępnych w tym sklepie zwykłych, płaskich blaszek są Uni French Embosed - blaszki z fakturą kropeczek, oraz te w mini zestawie. Niestety inne sa dwustronne. Maja różne kolory z prawej i lewej strony, więc  nie nadają się do tradycyjnego haftu. 


W Sklepie Bogdana Gawlika jest też prawdziwa niespodzianka - nici szenilowe, unikatowe na rynku, dostępne tu w wielkim wyborze kolorów i szerokości. Również w tym przypadku ceny sa zdumiewająco niskie.


Polecam odwiedzić również zakładkę "nici wiodące"
Jest tam bogactwo nici jedwabnych, wiskozowych i innych naśladujących jedwab. Niestety tych nie próbowałam i nie widziałam ich na żywo, nie mogę więc ręczyć, które z nich są faktyczne dobrej jakości i zdatne do haftu. Cena jednak jest zachęcająca!

Więcej możecie poszukać sami wpisując w google hasła podobne do "lamety materiały muchowe"

2. Coraz więcej pasmanterii ma ciekawą ofertę dla osób haftujących tradycyjnymi technikami. Ostatnio bardzo pozytywnie zaskoczył mnie sklep Kreatywny Świat

Maja tam olbrzymi wybór bajorków! Zwłaszcza bajorki francuskie, skręcane:



Maja tez blaszki. Według opisu sa metalizowane, czyli sprzedawca sugeruje, że sztuczne, ale nie ma składu. Więc może okazać się, że są jednak metalowe, ponieważ określenie "metalizowane" często jest stosowane nieprawidłowo. Niska cena zachęta do eksperymentowania:



I na koniec prawdziwa rzadkość! Karbowane nici metalizowane!
- Na syrtonie pasmanterii Stoklasa, znajdziecie z kolei bardzo dobre nici sztuczne, metalizowane, w kolorze bladego złota. Nici już wypróbowałam i ręczę, że mają dobra plastyczność i grubość i świetnie wyglądają. Uwaga! Nie ma ich polskich sklepach (przynajmniej w Warszawie i na allegro) są inne, podobne, ale o wiele cieńsze i to nie te!




- tradycyjnie i po raz kolejny polecam również nici z allegro od sprzedawcy "fuksik". To były jedne z pierwszych na polskim rynku nici tego typu i moje pierwsze również ;) Jeżeli link będzie juz nieaktywny, to wpiszcie na allegro "fuksik nici" i znajdziecie. 





CZYTANIE ZE ZROZUMIENIEM #4 Tumany pudru i konsekwencja dla sztuki gestu!

$
0
0


W tym odcinku zwracam uwagę na mało znane ciekawostki związane ze zwyczajem pudrowania włosów i twarzy w XVII i XVIII wieku, oraz ich ciekawy wpływ na sztukę "reżyserii ciała" wśród elitarnych środowisk epoki. 

cytowane teksty:

Georges Vigarello "Czystość i Brud - Higiena ciała od średniowiecza do XX wieku"

Sebastian Mercier "Obraz Paryża"

linki do wspominanych artykułów:

1. Obrazy Johna Russela:
http://fashion-hi-story.blogspot.com/2014/11/john-russel-tumany-pudru.html

2. Sztuka posługiwania się wachlarzem i sztuka gestu:
http://fashion-hi-story.blogspot.com/2012/08/gest-wachlarzem.html


http://fashion-hi-story.blogspot.com/2012/11/rezyseria-ciaa-symbolika-gestu.html

WEEKENDOWE WARSZTATY HAFTU W WARSZAWIE

$
0
0

Zapraszam na weekendową edycję warsztatów HAFTU ARTYSTYCZNEGO w MSKPU, prowadzonych przez Annę Nurzyńską - Dziemską. Dwa weekendy w maju, to bardzo intensywny kurs dla tych, którzy są zapracowani przez cały tydzień oraz dla gości spoza Warszawy. 

4 spotkania po 4,5 godziny każde

7 i 8 maja, oraz 21 i 22 maja

cena 350 zł

w cenie 18 godzin warsztatów ( w tym wykłady ze slajdami), niezbędne materiały do haftu i obszerne skrypty.

ZAPISY http://mskpu.pl/kontakt/

Program warsztatów:

sobota 7 maja - 4,5 godz

1. Krótki wykład, a w nim historia haftu w zarysie, wraz z omówieniem haftów stosowanych we współczesnej modzie - 40min
2. Część praktyczna - nauka podstawowych ściegów - 2 godz
3. Omówienie haftów metalowych - techniki podstawowe, haft metalowy na podkładach, haft or nue i technika złotego tła. - 1 godz
4. Część praktyczna - nauka podstawowych technik haftu metalowego - 1,5 godz.

niedziela 8 maja - 4,5 godz

1. Część praktyczna - kontynuacja nauki technik haftu metalowego, a dla chętnych również techniki zaawansowane - 2 godz.
2. Krótki wykład na temat haftów na męskich ubiorach w XVIII wieku - 40 min
3. Część praktyczna - nauka technik haftu płaskiego na przykładzie motywów z ubiorów męskich w XVIII wieku - 2 godz.

sobota 21 maja - 4,5 godz

1. Wykład na temat haftów w średniowieczu i epoce elżbietańskiej - 1,5 godz
2. Część praktyczna - haft chorągiewny, haft dziergany i galonowy, oraz acupictura, czyli haft cieniowany - 3 godz.

niedziela 22 maja 4,5 godz

1. Część praktyczna - kontynuacja pracy nad haftem cieniowanym - 1,5 godz.
2. Krótki wykład na temat technik haftu białego - 1 godz.
3. Część praktyczna - nauka ściegów w technikach opus teutonicum, pikowanie włoskie - czyli hafty białe - 2 godz.




Krakowiacy i Górale - praca nad spektaklem

$
0
0

Pół roku po premierze "Rozterek Miłosnych", prezentuję Wam fragment spektaklu i kilka zdjęć dokumentujących produkcję. Najpierw jednak kilka informacji o całym wydarzenia.
Spektakl powstał na motywach "Krakowiaków i Górali" Wojciecha Bogusławskiego dzięki adaptacji i reżyserii Małgorzaty Zajączkowskiej. Był jednym z elementów hucznie obchodzonej 250 rocznicy Teatru Narodowego, zorganizowanym przez Dział Projektów Edukacyjnych Opery Narodowej. Z tego względu, na scenie Opery pojawili się amatorscy, młodzi aktorzy, chórzyści i orkiestra, którzy mimo małego doświadczenia doskonale sobie poradzili i sama byłam zaskoczona wysokim poziomem jaki zaprezentowali na premierze. Wcześniej w trakcie prób obserwowałam, jak szybko robili postępy zaczynając od amatorskich występów w stylu szkolnych apelów, a kończąc na wspaniale zbudowanych postaciach i bardzo ekspresyjnej grze. Całości dopełniała przepiekna muzyka, napisana na nowo przez Jana Stokłosę i Zuzannę Falkowska, która była również dyrygentem. Cudowną reżyserię światła, której niestety nie widać w pełnej okazałości na nagraniu wideo stworzył Prot Jarnuszkiewicz.

Prototyp wzoru malowanego na spódnicach krakowianek zaczerpnięty z małopolskich, lufowych obrazków na szkle. 

Praca nad spektaklem była prawdziwym wyzwaniem. Zaczęło się od wizjonerskich projektów i marzeń o wielkiej premierze. Raptem po rozpoczęciu pracy, okazało się, że warunki pracy będą bardzo trudne i prowizoryczne. Pracownie operowe, zajęte innymi produkcjami nie mogły zająć się naszym eventem. Stanęłam więc przed karkołomnym zadaniem zrealizowania wszystkiego we własnym zakresie i to z niewielkim budżetem. Warto dodać, że na scenie było aż 250 aktorów (łącznie ze statystami) i dla każdego musiałam stworzyć kostium, oraz scenografię spektaklu mając do dyspozycji kwotę nie wiele wyższą niż wydałam na mój projekt dyplomowy, w którym było jedynie 6 kostiumów. O szyciu własnymi rękami takiej ilości strojów nie było mowy. Pozbawiona koordynatora, miała na głowie tyle obowiązków, że musiałam stworzyć własną pracownię, korzystając z umiejętności rodziny i znajomych. W skład zespołu tworzącego kostiumy weszli:

moja wspaniała mama - Magdalena Nurzyńska - autorka 80 spódnic! kostiumu księdza, chust podwijek, 1200 malowanych ręcznie na tkaninach kwiatów i kilkudziesięciu ręcznie wykonanych ozdób do czepca weselnego.

pani Anna - krawcowa - autorka 20 koszul, kilkunastu spodni góralskich i cuch, oraz 30 kaftanów i serdaków ludowych

Agnieszka Mazur - autorka dziesiątek rogatywek

Marcelina Jarnuszkiewicz - autorka dziesiątek wianków oraz setek chwostów.

Magdalena Penther - autorka około 30 malowanych, wielkich kwiatów na spódnicach. 

pan z Zakopanego - wykonał dla nas ręcznie prawie sto par skórzanych kierpców.


cudowna "Dorota", a w tle postaci innych Krakowianek


"Dorota" i "Ksiądz" na tle dekoracji.

Mając taki zespół, mogłam zająć się całą masą innych spraw: planowaniem, zaopatrzeniem w kilkunastu hurtowniach w okolicach Warszawy, do których kilkakrotnie wracałam uzupełniając zapasy na bieżąco, kontrolą poczynań moich wykonawców, tworzeniem dla nich prototypów każdej niemal rzeczy, robieniem kosztorysów, uzgadnianiem umów, buszowaniem w magazynach teatralnych i tworzeniem scenografii. Nie mając koordynatora byłam zdana niemal tylko na siebie i gdyby nie nieoceniona pomoc Anny Wrzesińskiej z działu Projektów Edukacyjnych, to pewnie sto razy odbiłabym się od muru i nic nie załatwiła, ponieważ procedury pracy w operze, są tak złożone jak układ jej korytarzy. I tak opóźnienia dawały mi się we znaki, powodując ciągły stres i poczucie zmagania się z niemożliwym.

Marcelina Jarnuszkiewicz tworzy "dzikie" wianki Góralek

Największe problemy wiązały się ze scenografią, której wielkość i wymagania techniczne sprawiły, że oczywiście nie mogłam zrobić jej sama. Problem z udostępnianiem pracowni operowych, wymusił na mnie w tym wypadku rezygnacją z ponad połowy dekoracji, która pierwotnie miała być bardziej przestrzenna, wieloplanowa i ciekawsza pod względem strukturalnym. Z braku możliwości zgodziłam się na płaski horyzont wycięty z dykty, który jest jedynie smutną namiastka pierwotnego planu. W dodatku musiałam sama wszystko pomalować farbami. Gdyby nie pomoc Anny Wrzesińskiej, nie wiem czy dałabym radę to zrobić i jak długo by się to ciągnęło. Nawet z tą pomocą, malowałam dekorację 2 tygodnie po wiele godzin. Była to okropnie ciężka praca, z bolącym kręgosłupem, spuchniętymi nogami i śmierdzącymi farbami. Kiedy się skończyła, poczułam niesamowitą ulgę, troche tak jak po skończonej sesji na ASP, kiedy całymi tygodniami bez snu, łykając tabletki z kofeiną, jak zombie szyłam, rysowałam i kleiłam makiety. 

Poniżej zdjęcia wykonane z wysokiej galerii na tzw. "małej malarni" opery, na których widać dwie mrówki - mnie i Anię malujące dekorację w formie szopki krakowskiej inspirowanej malarstwem Nikifora, ale w złocistych kolorach. 



Pracując tak intensywnie, spędziłam w operze kilka miesięcy codziennie będąc w jej budynku, w pracowni któregoś z wykonawców, lub hurtowniach. Możecie mi wierzyć, że co wieczór wracałam obolała jak z kamieniołomów. Najmilsze chwile jak zwykle spędzałam rozmawiając z rzemieślnikami pracowni operowych. Chociaż tym razem nie mogłam z nich korzystać, to panie z pracowni kwiatów, bardzo pomogły mi w tworzeniu czepca weselnego. Atmosfera w tych pracowniach jest niezrównana. Nie potrafię jej opisać, ale czuję się tam zawsze jak w domu i trochę jakbym się cofnęła do czasów dzieciństwa. Poniżej na zdjęciu siedzę właśnie w pracowni kwiatów i tworzę właśnie górne piętro czepca.


Część ozdób kupiliśmy w hurtowniach, a część - te najpiękniejsze wykonała moja mama. Inspiracja były czepce weselne, które widziałam kiedyś w muzeum etnograficznym, jako mała dziewczynka. Juz wtedy zachwyciłam się ni tylko ich bogactwem, ale również ich przypadkową i wypłowiałą ze starości kolorystyką, prymitywizmem w postrzeganiu piękna i dziwacznym klimatem świata i epoki, który już przeminął. Pragnąc powtórzyć tą estetykę, posłużyłam się mdłą kolorystyką i szklanymi błyskotkami. W czepcu wbudowane były też światełka choinkowe.


Dziewięćsiły wykonane przez moją mamę, były najpiękniejsze. Co prawda ginęły trochę w gąszczu ozdób, ale muszę to kiedyś powtórzyć tak, żeby je bardziej wyeksponować. 


A tu kilka zdjęć z próby w czepcu (jeszcze bez pełnego kostiumu) W efekcie czepiec miał trzy piętra, a każde kręciło się w inną stronę dzięki długim szarfom (każda 7 metrów!), za które pociągały panny krakowskie w trakcie obrzędu oczepin. Pomysł był taki, żeby upodobnić pannę młodą do wiejskiej kapliczki, ale też nawiązać do procesji Bożego Ciała. W ten sposób ufało sie osiągnąć piękno i swoisty klimat ludowej estetyki. szarfy, po rozłożeniu na całą długość, zapełniały scenę i tworzyły dekorację weselną. Cały ślub i oczepiny możecie zobaczyć w filmiku u góry posta. To jedna z najbardziej udanych scen, a dla mnie - kostiumografa - najbardziej reprezentacyjna w całym tym spektaklu. 




Kiedy już wydawało się, że prawie wszystko jest gotowe, dosłownie dwa tygodnie (albo krócej) przed premierą, okazało się, że dotąd nie skontaktowano mnie z aż 60 osobami z chóru, które miały być statystami na scenie. To znaczy, że brakowało mi aż 60 kostiumów, a czasu było tak mało! Ta beznadziejna organizacja i brak pomocy ze strony organizatorów, o mało nie wpędził mnie do grobu. Przed premierą byłam już wykończona psychicznie i fizycznie, a konieczność godzenia się na ciągłe kompromisty sprawiła, że była w gruncie rzeczy nie zadowolona z efektu. Co prawda premiera wypadła fantastycznie i nikt nawet nie domyślił się, jak wiele spośród moich planów upadło mimo tak wielkiego wysiłku i jak bardzo musiałam stawać na rzęsach, żeby sprostać nawet kat podstawowemu zadaniu - żeby każdy miał pełny kostium. Ostatecznie, dzięki Boskiej pomocy i prawdziwemu cudowi udało mi się doprowadzić wszystko do końca. 250 osób miało kostiumy razem z akcesoriami, nie brakło żadnego rekwizytu, wielka dekoracja została pomalowana i prezentowała się bardzo dobrze, po mino, że na moim wydziale ze scenografii dostałabym pałę za jeden płaski horyzont w tle. Udało się też - co bardzo ważne stworzyc z tłumu aktorów i statystów, przepiękne plamy kolorystyczne na scenie - na czym mi bardzo zależało. Wybaczcie, że nie mam więcej zdjęć dokumentujących realizację, ale była wtedy tak zmęczona i zapracowana, że nie miałam juz sił myśleć o fotografowaniu. A resztę oceńcie sami świeżym i niezależnym okiem w nagraniu z całego spektaklu:

https://www.youtube.com/watch?v=DspZ_UdjQWU&index=5&list=PLrYnRTwwRp_sRGfFmRfAzOjlguawmvJ0l


Mój nowy kostium - zielone caraco

$
0
0

Podobnie jak większość kostiumologów z zacięciem artystycznym i rekonstruktorów historycznych, mam manię kupowania pięknych tkanin. Nie polega to jednak na gromadzeniu czegokolwiek, co jedynie zaspokaja moje poczucie estetyki. Moja przypadłość jest znacznie bardziej złożona. Często, gdy mój wzrok opadnie na jakaś tkaninę, doznaję wizji - w mgnieniu oka staje się dla mnie jasne, że ten kolor, ta faktura, ten motyw jest po prostu stworzony do konkretnej kreacji. Natychmiast w mojej wyobraźni pojawia się kostium ze wszystkimi detalami, a ja sama zostaje owładnięta tą wizja, która jest tyleż przyjemna co obsesyjna. Jeśli mam możliwość - kupuję tkaninę, ale gorzej z czasem. Ponieważ chwile na swobodna twórczość mam ograniczone, tkanina ląduje na stercie innych. Sterta jest już duża, a każdy kupon jedwabiu, który się na nią składa wiąże się z wizją i marzeniem. Te myśli chodzą za mną, prześladują mnie, sprawiają, że nie mogę zaznać spokoju, zanim przynajmniej nie pokroje tkaniny, przypieczętowując tym samym jej przeznaczenie. Czasami takie pomysły, na których realizacje nie mam czasu prześladują mnie latami i oczywiście wcale mi się nie nudzą. Nawet po długim czasie, nie mam żadnych wątpliwości, że dana tkanina, jest częścią właśnie takiego ubioru, jaki "na pstryknięcie" objawia mi się od pierwszego wejrzenia. 
Podobnie było z zielonym atłasem jedwabnym, który kupiłam chyba ze dwa lata temu. Znalazłam go przez internet i sprowadziłam prosto od producenta z Hongkongu po bardzo dobrej cenie. Od razu wiedziałam, że to idealny kolor! Jeden z najpopularniejszych w XVIII wieku, najczęściej spotykanych, a przez to charakterystyczny dla epoki. Musiałam z niego uszyć naszywane galonami caraco w nieco sportowym stylu, uznałam że tkanina jest do tego stworzona! 
Dwa lata później, moje pragnienie tak samo żywe jak pierwszego dnia, mogło zostać zrealizowane. Stworzyłam wykrój, o dziwo dość szybko dzięki pomocy mamy, udało się dopasować rękawy, które zawsze są moją bolączką. Oczywiście nie obyło się bez problemów: cieniutki atłas ociągał się niemiłosiernie, przez co pokrzywiły mi się formy i praktycznie do niczego się nie nadawały. Byłam bliska załamania, ponieważ miałam poczucie marnotrawstwa wspaniałej tkaniny, która w dodatku czekała aż dwa lata - na marne? Na szczęście okazało się, że zostało mi jeszcze tyle atłasu, żeby oszczędnie wyciąć na nowo to co popsułam. Tym razem postanowiłam podkleić tkaninę żeby się nie ciągnęła. Efekt była zaskakujący! Nie tylko mogłam łatwo wyciąć krój, ale sam atłas zupełnie zmienił swoją plastykę, a nawet sposób odbijania światła. Zauważyłam, że nabrał jeszcze bardziej historycznego charakteru i zaczął przypominać atłasy znane mi z muzeum. Nigdy nie mogłam, zrozumieć, na czym podlegała ich odmienność, a  teraz widzę, że kluczem jest usztywnienie, podklejenie, które nadaje im specyficzny wygląd. Dalej poszło już bez problemów. Olbrzymią przyjemność miałam z naszywania kieszonek galonami, które sprowadziłam z Holandii (galony są z XIX wieku, jednak ich uniwersalny styl znakomicie pasował do mojego projektu)



A tak prezentują się wszystkie galony na staniku, patkach kieszonek i w "odbiciu" pod nimi. Niestety ilość galonu była ograniczona, więc kompozycja na staniku jest nieco uboga. Oryginalnie powinnam naszywać je podwójnie. Miałam jednak wybór: albo naszyć galon podwójnie na staniku, albo naszyć go w "odbiciu" pod kieszonkami. Wybrałam to drugie kierując się zachowaniem ogólnego charakteru epoki. Ten podwójny galon na kieszonkach rzuca się w oczy dużo bardziej i stanowi niesamowity detal. 
Pracując nad tym ubiorem, miałam też wrażenie, że czegoś mu brakuje - jakiegoś elementu wyrazistego, który będzie jak ostatnie "pociągnięcie pędzla". Tym elementem okazała się futrzana kolareta. Kupiłam ja kiedyś w Japonii w formie cienkiego szaliczka z kuny. Okazała się doskonały do tej stylizacji. Starczyło zarówno na owinięcie szyi, jak i stworzenie czegoś na kształt warkocza zatkniętego za dekolt. Kolaretę podwiązałam wstążka pod kolor stroju. Inspiracja był obraz Roslina, w którym ta "futrzana obroża" zawsze mnie zachwycała i od dawna była obiektem moich kostiumowych pragnień. 



A tak prezentował się tył nieskończonego jeszcze ubioru, który jednak "sam z siebie" układał się doskonale i zachowywał wspaniała sztywność. Gdybym miała wskazać jakieś inspiracje, to na pewno portret Marii Victorii - królowej Hiszpanii z 1726 roku. Co prawda mój ubiór jest o wiele skromniejszy, ale mam nadzieję, że charakter ma podobny:



No to czas na efekt końcowy. Mój kostium zaprezentowałam w czasie tegorocznego pikniku Stanisławowskiego w warszawskich Łazienkach z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja. Piknik był organizowany przez Stowarzyszenie Arsenał. Na koniec jest trochę zdjęć z naszej gry w karty. Te fotografie zostały wykonane w podchorążówce.


Do wykończenia kreacji wykorzystałam spódnicę z jedwabnego żakardu we wzór mory, mufkę z lisa i koszulę z jedwabnego szyfonu, które wykonałam wcześniej do mojej pracy dyplomowej. Jestem zadowolona z efektu, czuje się w tym stroju jak madame de Pompadour - moja ulubiona postać kobieca z XVIII wieku. 


Oczywiście nie obyło się bez aksamitnej muszki na skroni - tylko jednej - w końcu to już XVIII wiek - ale dość dużej jak na obrazach Buchera.



Przepiękna fryzurę wykonał Leonard XXI wieku - pan Ludwik Ksawery Sudawski


A tu na zdjęciu jestem razem z tym zdolnym i pełnym pasji człowiekiem:







 Już niebawem więcej zdjęć ;)


Historia tkanin jedwabnych w XVIII w cz.1

$
0
0


Część 1 wykładu na temat europejskich tkanin jedwabnych w XVIII wieku. Wstęp do wykładu z Muzeum Narodowego w Warszawie 09.05.2016r. Jest to wnikliwe kompendium wiedzy skierowane do rekonstruktorów ubiorów z XVIII wieku, konserwatorów tkanin, historyków sztuki i ubioru, a także wszystkich wielbicieli sztuki.

W tej części usłyszycie wprowadzenie do cyklu wykładów, oraz omówienie tkanin w stylu bizarre pochodzących z włoskich warsztatów.

Bibliografia:

1. Thornton Peter, "Baroque and Rococo Silks", Londyn 1965
2. Rothstein Natalie, "The Victoria & Albert Museum's Textile Collection – Woven Textile Design in Britain to 1750", Londyn 2002
3. Browne Carle, "Silk Designs of the Eighteenth Century", Londyn 1996
4. Miller Lesley Ellis, "Selling Silks. A Merchant's Sample Book 1764", Londyn 2014
5. red. Regula Schorta, "Abegg Stiftung – Riggisberger Berichte. Seidegewebe des 18. Jahrhunderts. Die Industrien in England und in Noerdeuropa"" np. 8, Riggisberg 2000
6. red. Jolly Anna,  "Abegg Stiftung – Riggisberger Berichte. A Taste for Exotic – Foreign Influences on Early Eighteenth – Century Silk Designs" no.14, Riggisberg 2007
7. red. Jolly Anna, ""Abegg Stiftung – Riggisberger Berichte. Studies on Seventeenth and Eighteenth – Century Interior Decoration" no. 17, Riggisberg 2009
8. Solman Vilhelm, "Bizarre designs in silks", Kopenchaga 1952
9. Czaja – Szewczak Barbara i Przygońska Tamara, Wilanowski Informator Konserwatorski, Warszawa 2013
10. https://www.vam.ac.uk/
11. http://www.metmuseum.org/

polecane linki:
1. http://fashion-hi-story.blogspot.com/2015/04/cordonnet.html
2. http://fashion-hi-story.blogspot.com/2015/02/tkanina-biblijna-albo-mitologiczna.html
3. http://fashion-hi-story.blogspot.com/2014/05/w-poszukiwaniu-linii-groty.html

Historia tkanin jedwabnych w XVIIIw cz.2

$
0
0

Zapraszam na kolejny wykład z serii o historii tkanin w XVIIIw. Tym razem ciekawostki o adamaszkach i tkaniny "woven to shape", czyli panele jedwabne z wytkaną dekoracją, która od razu ma formę pasującą do wykroju późniejszego ubioru, w taki sposób, że naśladuje dekoracje haftowaną - ciekawy i ważny temat!


Bibliografia:

1. Thornton Peter, "Baroque and Rococo Silks", Londyn 1965
2. Rothstein Natalie, "The Victoria & Albert Museum's Textile Collection – Woven Textile Design in Britain to 1750", Londyn 2002
3. Browne Carle, "Silk Designs of the Eighteenth Century", Londyn 1996
4. Miller Lesley Ellis, "Selling Silks. A Merchant's Sample Book 1764", Londyn 2014
5. red. Regula Schorta, "Abegg Stiftung – Riggisberger Berichte. Seidegewebe des 18. Jahrhunderts. Die Industrien in England und in Noerdeuropa"" np. 8, Riggisberg 2000
6. red. Jolly Anna,  "Abegg Stiftung – Riggisberger Berichte. A Taste for Exotic – Foreign Influences on Early Eighteenth – Century Silk Designs" no.14, Riggisberg 2007
7. red. Jolly Anna, ""Abegg Stiftung – Riggisberger Berichte. Studies on Seventeenth and Eighteenth – Century Interior Decoration" no. 17, Riggisberg 2009
8. Solman Vilhelm, "Bizarre designs in silks", Kopenchaga 1952
9. Czaja – Szewczak Barbara i Przygońska Tamara, Wilanowski Informator Konserwatorski, Warszawa 2013
10. https://www.vam.ac.uk/
11. http://www.metmuseum.org/

polecane linki:
1. http://fashion-hi-story.blogspot.com/2015/04/cordonnet.html
2. http://fashion-hi-story.blogspot.com/2015/02/tkanina-biblijna-albo-mitologiczna.html
3. http://fashion-hi-story.blogspot.com/2014/05/w-poszukiwaniu-linii-groty.html

Historia Tkanin Jedwabnych w XVIII wieku cz.3

$
0
0

Zapraszam na trzecią część wykładu o tkaninach jedwabnych w XVIII. Tym razem tkaniny portugalskie - bardzo ciekawe. Poniżej bibliografia i slajdy - żebyście mogli przyjrzeć się detalom ;)

Bibliografia:

1. Thornton Peter, "Baroque and Rococo Silks", Londyn 1965
2. Rothstein Natalie, "The Victoria & Albert Museum's Textile Collection – Woven Textile Design in Britain to 1750", Londyn 2002
3. Browne Carle, "Silk Designs of the Eighteenth Century", Londyn 1996
4. Miller Lesley Ellis, "Selling Silks. A Merchant's Sample Book 1764", Londyn 2014
5. red. Regula Schorta, "Abegg Stiftung – Riggisberger Berichte. Seidegewebe des 18. Jahrhunderts. Die Industrien in England und in Noerdeuropa"" np. 8, Riggisberg 2000
6. red. Jolly Anna,  "Abegg Stiftung – Riggisberger Berichte. A Taste for Exotic – Foreign Influences on Early Eighteenth – Century Silk Designs" no.14, Riggisberg 2007
7. red. Jolly Anna, ""Abegg Stiftung – Riggisberger Berichte. Studies on Seventeenth and Eighteenth – Century Interior Decoration" no. 17, Riggisberg 2009
8. Solman Vilhelm, "Bizarre designs in silks", Kopenchaga 1952
9. Czaja – Szewczak Barbara i Przygońska Tamara, Wilanowski Informator Konserwatorski, Warszawa 2013
10. https://www.vam.ac.uk/
11. http://www.metmuseum.org/

polecane linki:
1. http://fashion-hi-story.blogspot.com/2015/04/cordonnet.html
2. http://fashion-hi-story.blogspot.com/2015/02/tkanina-biblijna-albo-mitologiczna.html
3. http://fashion-hi-story.blogspot.com/2014/05/w-poszukiwaniu-linii-groty.html

















Historia tkanin jedwabnych w XVIII wieku cz. 4

$
0
0

Zapraszam kolejną cześć wykładu o tkaninach jedwabnych w w XVIII wieku. Tym razem tkaniny realistyczne projektowane w latach 30' przez Jeana Revela - desenistę z Lyonu okrzykniętego Rafaelem francuskiego jedwabnictwa.


Bibliografia:

1. Thornton Peter, "Baroque and Rococo Silks", Londyn 1965
2. Rothstein Natalie, "The Victoria & Albert Museum's Textile Collection – Woven Textile Design in Britain to 1750", Londyn 2002
3. Browne Carle, "Silk Designs of the Eighteenth Century", Londyn 1996
4. Miller Lesley Ellis, "Selling Silks. A Merchant's Sample Book 1764", Londyn 2014
5. red. Regula Schorta, "Abegg Stiftung – Riggisberger Berichte. Seidegewebe des 18. Jahrhunderts. Die Industrien in England und in Noerdeuropa"" np. 8, Riggisberg 2000
6. red. Jolly Anna,  "Abegg Stiftung – Riggisberger Berichte. A Taste for Exotic – Foreign Influences on Early Eighteenth – Century Silk Designs" no.14, Riggisberg 2007
7. red. Jolly Anna, ""Abegg Stiftung – Riggisberger Berichte. Studies on Seventeenth and Eighteenth – Century Interior Decoration" no. 17, Riggisberg 2009
8. Solman Vilhelm, "Bizarre designs in silks", Kopenchaga 1952
9. Czaja – Szewczak Barbara i Przygońska Tamara, Wilanowski Informator Konserwatorski, Warszawa 2013
10. https://www.vam.ac.uk/
11. http://www.metmuseum.org/

polecane linki:
1. http://fashion-hi-story.blogspot.com/2015/04/cordonnet.html
2. http://fashion-hi-story.blogspot.com/2015/02/tkanina-biblijna-albo-mitologiczna.html
3. http://fashion-hi-story.blogspot.com/2014/05/w-poszukiwaniu-linii-groty.html

poradnik rekonstruktora - tkaniny drukowane na XVIII i XIX wiek

$
0
0
Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić odkryciem dwóch bardzo dobrych sklepów z tkaninami na ebay. Sprzedawcy wystawiają bawełny drukowane w olbrzymim wyborze i dobrych cenach. Niektóre tkaniny to dokładne przedruki oryginalnych, historycznych wzorów. Oczywiście to wciąż tylko nadruki, które są zaledwie namiastką jedwabnych broszowań i metalowych wątków, ale już same "kopie" historycznego wzornictwa to olbrzymia korzyść dla wszystkich rekonstruktorów. Każdy z nas wie, jak trudno znaleźć odpowiednie wzornictwo. W tym wypadku problem jest jedynie z przesyłkami - są dość drogie. Zapytałam np. o cenę przesyłki 10m tkaniny i okazało się, że wyniosłaby ona 65$. Jednak na terenie USA przesyłki są darmowe, więc opłaca się wysłać tkaninę do rodziny, jeśli macie krewnych w Stanach, a odebrać paczkę przy najbliższych odwiedzinach. Zrobiłam dla Was przegląd wszystkich najbardziej wartościowych tkanin od wspomnianych sprzedawców. Uprzedzam jednak, że na pewno przeoczyłam niektóre przykłady, ponieważ jest tego mnóstwo i zachęcam was do przeglądania co jakiś czas nowych aukcji tego sprzedawcy. Są linki do aukcji, ale również zdjęcia, więc jeśli aukcje się skończą, możecie wyszukać dowolną tkaninę na odstawie zdjęć (niektóre tkaniny dostepne są też w innych kolorach). Zamieszczam też opisy do czego można użyć danej tkaniny.

link do sklepu sprzedawcy (dominuje XIX wiek):
http://www.ebay.pl/usr/claudia4204

link do drugiego sklepu:
http://www.ebay.pl/usr/goldfish101blue

KOPIA lata 20 XVIIIw - sukienki deszabilki, mantuy angielskie (te unowocześnione), banyany, kamizele męskie, stroje dziecięce, obicia ścienne i meblowe, dekoracje łóżka.
http://www.ebay.pl/itm/330826407061?_trksid=p2060353.m1438.l2649&ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT

Trudno ocenić, bo nie widać całego wzoru, ale zapowiada się dobra tkanina na II ćwierć XVIIIw - suknia a la francasie, obicia ścienne, caraco, pet en l'air
http://www.ebay.pl/itm/Moda-French-General-yd-Fa-La-La-La-La-13583-17-Vert-/230637883298?hash=item35b316cfa2:m:mlBOusg-_EUwcYsT9hrRpRA

kopia tkaniny Anny Marii Garthwaite z lat 20 XVIII w - suknie kobiece - angielska mantua, deszabilka, banyan, pet en l'air, kamizela męska
http://www.ebay.pl/itm/361331907600?_trksid=p2060353.m1438.l2649&ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT

kopia tkaniny (prawdopodobnie holenderskiej) z lat 1725-1730 - bardzo bogatej na mantuy w stylu francuskim, deszabilki, banyany, kamizele, obicia ścienne, dekoracje łoża, obicia meblowe.
http://www.ebay.pl/itm/Cachet-by-Marie-Osmond-Quilting-Treasures-BTY-Civil-War-Dusty-Teal-Brown-Damask-/221871921268?hash=item33a898d874:g:u8QAAOSw~oFXL3Mk


REWOLUCJA FRANCUSKA:

ubiory męskie zwłaszcza w stylu incroyable  (z czasów terroru i przewrotu thermidoriańskiego) 
http://www.ebay.pl/itm/Chefs-Blend-by-Laura-Freeman-for-Quilting-Treasures-BTY-Cheese-Grater-Yellow-/381302029966?hash=item58c75f3e8e:g:I3kAAOSwPe1UGvMJ

kurtka sankiuloty, frak, redingota, lub spencer:
http://www.ebay.pl/itm/Collection-of-Edelin-Wille-Marcus-Brothers-BTY-Off-White-Red-Stripe-/221765557374?hash=item33a241dc7e:g:ZwwAAOxyzfNRwG0D

frak, spencer, redingota
http://www.ebay.pl/itm/Sweetness-by-Tina-Higgins-for-QT-BTY-Tonal-Soft-Green-Yellow-Stripe-/221765530457?hash=item33a2417359:g:JDgAAOxy3NBSpjPv

frak, redingota, spencer
http://www.ebay.pl/itm/Harvest-Fare-by-Angela-Anderson-Quilting-Treasures-BTY-Basil-Green-Black-Stripe-/221791771448?hash=item33a3d1db38:g:5YMAAOSw7NNUCMAN

 tkanina na strój męski (frak, lub lub kamizelkę) a la incroyable (z czasów terroru i przewrotu thermidoriańskiego)
http://www.ebay.pl/itm/Happiness-is-Peanuts-BTY-Quilting-Treasures-Black-Zig-Zag-Yellow-Charlie-Brown-/381604924134?hash=item58d96d0ae6:g:~0kAAOSwubRXFUbI

ubiory męskie, również w stylu incroyable i spencery


sukienki kobiece przełom lat 80 i 90 XVIII w
http://www.ebay.pl/itm/Indian-Summer-42055-13-Moda-Small-Twigs-Laundry-Basket-Quilts-Priced-Per-Yard-/231474550264?hash=item35e4f555f8:m:m5yEXtCavpjOjncrM_PH07A

sukienki kobiece przełom lat 80 i 90 XVIII w
http://www.ebay.pl/itm/Meadow-by-Blackbird-Designs-2694-13-Queen-Ann-Flax-yard-Moda-Fabrics-/230774941037?hash=item35bb42256d:m:mIpUPJQsTUe_jio68PDUwdg

ubiory męskie, również incroyables i spencery
http://www.ebay.pl/itm/FreeSpirit-Priced-per-yd-Marabella-Stripe-D1387-630-/231058464138?hash=item35cc285d8a:m:m0tdmGTeHV83TcS21vAtS6A



TKANINY DRUKOWANE A LA CHINTZ:

tkanina dobra na codzienne sukienki a la angalise z II poł lat 80 XVIII i lat 90 XVIIIw z lekko podwyższonym stanem:
http://www.ebay.pl/itm/Christmas-Rose-BTY-Quilting-Treasures-Red-Floral-Flowers-on-Brown-/221806002407?hash=item33a4ab00e7:g:DvQAAOSwBLlVDGqC

tkanina dobra na szlafroki męskie i kobiece w I połowie XIX w.
http://www.ebay.pl/itm/Standiford-Star-Virginia-Quilt-Museum-BTY-Quilting-Treasure-Civil-War-Brown-/221883378974?hash=item33a947ad1e:g:Jn0AAOSwgQ9Vy2rj

tkanina na sukienki i szlafroki z II ćwierci XIXw
http://www.ebay.pl/itm/Civil-War-Era-Style-Stripe-BTY-From-Closed-Quilt-Shop-Gold-Orange-Rust-Brown-/221845984645?hash=item33a70d1585:g:hDoAAOSwpDdVcy42

letnie sukienki II ćwierć XIX w
http://www.ebay.pl/itm/Moda-Rue-Indienne-13682-15-Pascal-Rouge-Pods-Priced-Per-Yard-French-General-/331346398364?hash=item4d25c8cc9c:g:r-8AAOSw1x1UPVyn

letnie sukienki II ćwierć XIX w
http://www.ebay.pl/itm/Moda-Rue-Indienne-13683-14-Rouge-Large-Floral-Priced-Per-Yard-French-General-/231360121235?hash=item35de234993:g:l8UAAOSw8cNUPWBi

sukienki, szlafroki, narzuty II ćw XIX w
http://www.ebay.pl/itm/Moda-Rue-Indienne-13681-11-Rouge-Border-Stripe-Priced-Per-Yard-French-General-/331346385972?hash=item4d25c89c34:g:LQYAAOSwY45UPVhO


TKANINY Z XIX w:

tkanina dobra na kamizelki męskie z II ćwierci XIXw:
http://www.ebay.pl/itm/Chintz-Medallion-Virginia-Quilt-Museum-1810-BTY-Quilting-Treasures-Civil-War-/381277513535?hash=item58c5e9273f:g:LQkAAOxypNtSn0Yl



tkanina dobra na kamizelki męskie letnie sukienki z II ćwierci XIXw:
http://www.ebay.pl/itm/Sturbridge-Village-Blues-Judie-Rothermel-Marcus-Brothers-BTY-Civil-War-Blue-/221871922341?hash=item33a898dca5:g:bg0AAOSw9N1Vv7XY

tkanina dobra na kamizelki męskie z II ćwierci XIXw, lub fraki z czasów Rewolucji Francuskiej:
http://www.ebay.pl/itm/The-Old-Sturbridge-Village-Collection-Judie-Rothermel-Marcus-BTY-Civil-War-/221789531998?hash=item33a3afaf5e:g:llcAAOSw0e9UyoY3


letnie sukienki i kamizelki męskie II ćwierć XIX w:
http://www.ebay.pl/itm/Sturbridge-Village-IV-Judie-Rothermel-Marcus-Brothers-BTY-Civil-War-Blue-Cream-/221960387966?hash=item33addebd7e:g:CkYAAOSwyjBW6A1w

wzór aonde z różanych girland na letnie sukienki z II ćwierci XIX w:
http://www.ebay.pl/itm/Bessie-Pease-Purple-Floral-on-Blue-Off-White-BTY-Quilting-Treasures-Civil-War-/381372996920?hash=item58cb9a1d38:g:zYUAAOxy7S5SDTh8

kamizelki męskie w I ćwierci XIX w
http://www.ebay.pl/itm/Old-Virgina-Calicos-Virginia-Quilt-Museum-BTY-Quilting-Treasure-Civil-War-Brown-/221871922347?hash=item33a898dcab:g:0~sAAOSwu4BVv6WZ

sukienki z lat 30 XIX wieku i kamizelki męskie z lat 30 i 40 XIX w
http://www.ebay.pl/itm/Patchwork-Heritage-Classics-Judie-Rothermel-Marcus-Brothers-BTY-Civil-War-Rust-/221871922362?hash=item33a898dcba:g:MMEAAOSwgQ9Vv7Je

sukienki II ćwierć XIX w
http://www.ebay.pl/itm/The-Merrimack-Collection-by-Judie-Rothermel-for-Marcus-BTY-Civil-War-Tonal-Blue-/222039408494?hash=item33b2947f6e:g:y4QAAOSwQupXXY4j

sukienki II ćwierć XIX w 
http://www.ebay.pl/itm/Valencia-by-Jinny-Beyer-for-RJR-BTY-Blue-Teal-Green-Black-Civil-War-/381277511792?hash=item58c5e92070:g:u8sAAOxyUrZSo2eX

ciekawy neostyl nawiązujący do Anny Marii Garthwaite. nade się dzięki temu zarówno na sukienki z II ćwierci XIX w jak i na upartego na etnie sukienki a la anglaise z lat 40 - 50 XVIIIw
http://www.ebay.pl/itm/Dusty-Lavender-Floral-Marie-Osmond-Quilting-Treasures-BTY-Civil-War-Purple-/381399387423?hash=item58cd2ccd1f:g:-xcAAOSwyQtVy6oY

sukienki II ćwierć XIX w
http://www.ebay.pl/itm/Sturbridge-Village-IV-Judie-Rothermel-Marcus-Brothers-BTY-Civil-War-Blue-Cream-/381484219839?hash=item58d23b3dbf:g:asEAAOSwwE5WYwp6

kamizelki męskie II ćwierć XIX w
http://www.ebay.pl/itm/Townhouse-Gardens-by-Paula-Barnes-Marcus-BTY-Civil-War-Dusty-Blue-Green-Gray-/221862814384?hash=item33a80de2b0:g:0V0AAOxyyPhSaYMO

sukienki, kamizelki II ćw XIX
http://www.ebay.pl/itm/Windemere-by-Jinny-Beyer-for-RJR-BTY-Brown-Civil-War-Blender-Print-/381277509996?hash=item58c5e9196c:g:5-EAAOxy8HlSbApg

sukienki II ćwierć XIX
http://www.ebay.pl/itm/Colonies-Blue-Quilting-Collection-Windham-Baum-Civil-War-BTY-Blue-Ivory-Stripe-/221798054240?hash=item33a431b960:g:mXEAAOxyaRZR3wrb

sukienki, kamizelki II ćw XIX
http://www.ebay.pl/itm/Heritage-Reds-Paul-Barnes-Marcus-Brothers-BTY-Civil-War-Red-Cream-Floral-Stripe-/381679393779?hash=item58dddd5bf3:g:Ik4AAOSwmtJXarTY

kamizelki II ćw XIX
http://www.ebay.pl/itm/Strawberries-Blueberries-Chocolate-Judie-Rothermel-Marcus-BTY-Civil-War-Pink-/221862821726?hash=item33a80dff5e:g:JPsAAOxyHNdSaUyu

sukienki II ćwierć XIX:   http://www.ebay.pl/itm/Townhouse-Gardens-by-Paula-Barnes-Marcus-BTY-Civil-War-Burgundy-Gray-Tan-/381373000203?hash=item58cb9a2a0b:g:r9QAAOxyobdSaYY-

marynarki, spodnie, kamizelki, stroje podróżne II ćwierć XIX w
http://www.ebay.pl/itm/Manchester-Manor-Retta-Warehime-BTY-QT-Civil-War-Plaid-Green-Tan-Brown-Gold-/381372996923?hash=item58cb9a1d3b:g:yFUAAOSwBahVEFlg

sukienki, kamizelki II ćw XIX
http://www.ebay.pl/itm/Molly-Bs-Style-Series-Marcus-Brothers-BTY-Civil-War-Brown-Taupe-/381372982775?hash=item58cb99e5f7:g:nZoAAOSwEK9TztnQ

ubiory kobiece i męskie II i początek III ćw XIX w 
http://www.ebay.pl/itm/Compose-II-Intertwining-Vines-David-Textiles-BTY-Butterscotch-Blender-/221763693921?hash=item33a2256d61:g:zp4AAOxyFIFR~8wz

kamizelki męskie II ćw XIX
http://www.ebay.pl/itm/Ink-Well-by-Judie-Rothermel-Marcus-Brothers-BTY-Civil-War-Black-Beige-Inkwell-/221804316093?hash=item33a49145bd:g:MFAAAMXQWlFRu4Bx

narzuta na łóżko do przepikowania z poł. XIX w
http://www.ebay.pl/itm/Children-Toile-by-The-Kesslers-for-Andover-BTY-Cheater-Green-Brown-/381277526534?hash=item58c5e95a06:g:W8sAAMXQhpdRxYbM

ubiory męskie i kobiece zwłaszcza lata 40 XIX w 
http://www.ebay.pl/itm/American-Pastimes-New-England-Quilt-Museum-Marcus-Brothers-BTY-Civil-War-Brown-/221862814931?hash=item33a80de4d3:g:cGMAAOxyVLNS1ZpY

sukienki lata 30 i 40 XIX w
http://www.ebay.pl/itm/Ashford-BTY-Antiquities-Quilting-Treasures-Civil-War-Floral-Dot-Stripe-Gray-/222166874398?hash=item33ba2d791e:g:2HIAAOSwGIRXcA8Z

kamizelki i sukienki lata 30 i 40 XIX w
http://www.ebay.pl/itm/Quaker-Quilts-by-Judie-Rothermel-for-Marcus-Brothers-BTY-Civil-War-Beige-Green-/221862817057?hash=item33a80ded21:g:sKAAAMXQydtTKcWh

sukienki II ćw XIX w
http://www.ebay.pl/itm/Golden-Harvest-by-Jinny-Beyer-for-RJR-BTY-Rusty-Brown-Leaves-on-Black-Civil-War-/381277510361?hash=item58c5e91ad9:g:NlcAAOxyjxlTMGJc

ubiory męskie i kobiece lata 30 i 40 XIX w
http://www.ebay.pl/itm/Molly-Bs-Style-Series-Marcus-Brothers-BTY-Civil-War-Greenish-Brown-Tan-Dots-/221862801632?hash=item33a80db0e0:g:AR8AAOSwPe1Tzty1

ładne aonde na kamizelki i sukienki II ćw XIX w 
http://www.ebay.pl/itm/Scarlet-Evening-by-Judie-Rothermel-for-Marcus-Brothers-BTY-Civil-War-Ivory-Black-/221862817902?hash=item33a80df06e:g:t2gAAOxyfpJSaXCV

stroje męskie połowa XIX
http://www.ebay.pl/itm/29-Rustic-Living-Arthur-Kenneth-Quilting-Treasures-North-Woods-Brown-Plaid-/381599435175?hash=item58d91949a7:g:TVIAAOxydlFSokWl

sukienki lata 40 XIX w
http://www.ebay.pl/itm/Indian-Summer-42054-13-Vintage-Blue-Laundry-Basket-Quilts-Moda-Priced-Per-Yard-/331473674195?hash=item4d2d5edfd3:m:m6z87vGLJyOyISrlD1PlEAg

sukienki lata 30 i 40 XIX w
http://www.ebay.pl/itm/Indigo-Crossing-14757-16-Tan-Wave-Priced-Per-yd-Minick-Simpson-Moda-Fabrics-/330868517756?hash=item4d094ceb7c:g:YgwAAMXQgfZRDqYU

kamizelki męskie II ćw XIX w
http://www.ebay.pl/itm/Metropolitan-Fair-8233-16-Chocolate-Leaf-yd-Barbara-Brackman-Moda-/330823014180?hash=item4d06969724:m:mkk2HqZAnIlQie6O7mixDwQ

sukienki i szlafroki
http://www.ebay.pl/itm/Metropolitan-Fair-8231-11-Salad-Green-Border-yd-Barbara-Brackman-Moda-/330901161093?hash=item4d0b3f0485:m:m5Z6TlRVKn1mOgmpRtgu5Fg

Tkaniny koronkowe od końca XVII wieku do 1730 roku

$
0
0
Zapraszam na dwuczęściowy wykład na temat tkanin o wzornictwie koronkowym modnych od II połowy XVII wieku do końca lat 30' XVIII wieku. Jest to jeden z najważniejszych trendów w designie schyłku baroku i w szeroko pojętym stylu rokokowym. Tkaniny z motywami tego typu, były niezwykle cenione, oraz miały wyjątkowo szerokie zastosowanie: stroje kobiece od rannych do oficjalne kreacje, stroje dziecięce, negliże męskie i kamizele, obicia ścienne i meblowe, okotarowania.



Bibliografia:

1. Thornton Peter, "Baroque and Rococo Silks", Londyn 1965
2. Rothstein Natalie, "The Victoria & Albert Museum's Textile Collection – Woven Textile Design in Britain to 1750", Londyn 2002
3. Browne Carle, "Silk Designs of the Eighteenth Century", Londyn 1996
4. Miller Lesley Ellis, "Selling Silks. A Merchant's Sample Book 1764", Londyn 2014
5. red. Regula Schorta, "Abegg Stiftung – Riggisberger Berichte. Seidegewebe des 18. Jahrhunderts. Die Industrien in England und in Noerdeuropa"" np. 8, Riggisberg 2000
6. red. Jolly Anna, "Abegg Stiftung – Riggisberger Berichte. A Taste for Exotic – Foreign Influences on Early Eighteenth – Century Silk Designs" no.14, Riggisberg 2007
7. red. Jolly Anna, ""Abegg Stiftung – Riggisberger Berichte. Studies on Seventeenth and Eighteenth – Century Interior Decoration" no. 17, Riggisberg 2009
8. Solman Vilhelm, "Bizarre designs in silks", Kopenchaga 1952
9. Czaja – Szewczak Barbara i Przygońska Tamara, Wilanowski Informator Konserwatorski, Warszawa 2013


Viewing all 155 articles
Browse latest View live